Feel: Jak anio³a g³os:
Jak anio³a g³os, Us³ysza³em j±. Powiedzia³a patrz… . Tak, to On.
Na rozstaju dróg, Stoi dobry Bóg, On wska¿e Ci drogê….
Oww… .
Ju¿ pod koniec dnia, Widzê obraz Twój, Widzê miejsca w których by³em, Widzê ludzi t³um.
Ju¿ pod koniec dnia, Pustej szklanki d¼wiêk, To chyba sen!
No, no, no,… no, no, no.
Ju¿ pod koniec dnia, Widzê obraz Twój. W pustej szklance, Pomarañcze, To dobytek mój.
Ju¿ pod koniec dnia, Pustej szklanki d¼wiêk, To chyba sen!
Ha.
Jak anio³a g³os, Us³ysza³em j±. Powiedzia³a patrz… . Tak, to On.
Na rozstaju dróg, Stoi dobry Bóg, On wska¿e Ci drogê….
Ju¿ pod koniec dnia, Widzê obraz Twój, Widzê usta, w których Nieraz swój, Topi³em ból.
Ju¿ pod koniec dnia, S³yszê cichy szept! To chybaaa sen! No, no, no… no, no, no.
Ju¿ pod koniec dnia, Widzê obraz Twój! Widzê d³onie(!), Czujê serce, To idea³ mój.
Ju¿ pod koniec dnia, Lecz nie sam(!), Lecz nie saaam(!).
Ha…
Jak anio³a g³os, Us³ysza³em j±. Powiedzia³a patrz… . Tak, to On.
Na rozstaju dróg, Stoi dobry Bóg, On wska¿e Ci drogeeee(!)
Jak anio³a g³os, Us³ysza³em j±. Powiedzia³a patrz… . Tak, to On.
Na rozstaju dróg, Stoi dobry Bóg, On wska¿e Ci drogeeee(!)
He,e,a. No, no…, no, no, no.
He,e,a. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Jest ju¿ ciemno
Jest ju¿ ciemno, ale wszystko jedno. Pytam siebie, czym jest piêkno? Piêkne usta, jasne d³onie, czyste my¶li. O bo¿e i mówi tak, jak ja. My¶lê sobie, jeste¶ s³aby, to patrz, to patrz A w my¶lach:
Chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼. A teraz chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼.
Jest ju¿ ciemno,ale wszystko jedno. Mam nadziejê,ale g³upi jestem, ¿e j± mam. Bo spojrza³a, jeste¶ s³aby, to patrz, (to patrz) A w my¶lach:
Chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼. A teraz chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼.
Wiesz. Zaufaj mi, jak chcesz. Zaczaruj mnie, jak chcesz. Pokochaj, kiedy ja, sam ze sob± k³ócê siê. Oddychaj dla mnie. Spójrz czasem w oczy me. Zastanów siê. No zastanów siê!! I...
Chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼. A teraz chod¼ tu do mnie, poczuj siê swobodnie, przy mnie b±d¼, aaa, przy mnie b±d¼. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Mój dom:
Nasze wspólne s³owa, nasze wspólne dni, dzieñ zachodzi ciep³em twego cia³a, ja i ty. Nasze wspólne my¶li rozpoznaj± nas, kiedy wschodzi s³oñce promienieje twoja twarz. Ja w ka¿de popo³udnie inny jadam chleb, obcy ludzie mówi± mi, ¿e kochaj± mnie... kochaj± mnie! Mhm... ¯e kochaj± mnie. Mówisz o wolno¶ci, g³os rozpuszcza ³zy, gdzie¶ za oknem kto¶ udaje kogo¶, a nie jest nim. Bo pe³no w nas energii i pe³ne szklanki s±. Ale daleko jest, daleko jest, daleko jest...
Mój dom, w którym piszê od lat, mój dom, w którym p³aczê nie raz, czy to znasz? ahh, ty to znasz. Mój dom, w którym piszê od lat, mój dom, w którym p³aczê nie raz, czy to znasz? ahh, ty to znasz. Nie, nie! Nie, nie, nie, nie.
Ja nie chcê oszukiwaæ, k³amaæ, wodziæ i byæ cz³owiekiem, który zawsze ma te lepsze dni. O, serce moje p³onie, a cia³o moje dr¿y, ale daleko jest, daleko jest, daleko jest...
Mój dom, w którym piszê od lat, mój dom, w którym p³aczê nie raz, czy to znasz? tak, ty to znasz. Mój dom, w którym piszê od lat, mój dom, w którym kocham nie raz, czy to znasz? tak, ty to znasz. Nasz dom! Nasz dom, nasz dom! Nasz kocham.
Nasz dom, w którym piszê od lat, nasz dom, w którym p³aczê nie raz, czy to znasz? tak, ty to znasz.
Nie raz chcia³e¶ odej¶æ, nie raz chcia³e¶ uciec i... i co dalej? i co dalej? -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Poka¿ na co ciê staæ:
Mo¿esz i¶æ szybciej ni¿ niejeden chcia³by biec mo¿esz mieæ wszystko czego, czego tylko chcesz ka¿d± my¶l zamien w poztywne s³owo s³uchaj, s³uchaj bo zabawnie tak oddychaæ przez ró¿ow± s³omkê cudownie tak rozmawiaæ bez niemi³ych wspomnien ka¿dy dzien mówi nam coraz wiêcej s³uchaj, zaufaj sobie jeszcze raz
(Refren) Poka¿ na co ciê staæ, ale nie jeden raz s³uchaj, sluchaj, je je piêkne s³owa mówi± wszystko lecz nie zmieni± nic, ohoh..
Poka¿ na co ciê staæ, ale nie jeden raz s³uchaj, sluchaj, je je piêkne s³owa mówi± wszystko lecz nie zmieni± nic, nie zmieni± nic, nie zmieni± nic!
Mo¿esz i¶æ szybciej ni¿ niejeden chcia³by biec mo¿esz tak, tak po prostu znów zapomnieæ siê nowy dzien zawsze daje nowe ¿ycie s³uchaj, zaufaj sobie jeszcze raz
Poka¿ na co ciê staæ, ale nie jeden raz s³uchaj, sluchaj, je je piêkne s³owa mówi± wszystko lecz nie zmieni± nic, ohoh..
Poka¿ na co ciê staæ, ale nie jeden raz s³uchaj, sluchaj, je je piêkne s³owa mo¿e powiedz± ci wszystko, ale nie zmieni± nic, nie zmieni± nic! (x2) ____________________________________________________________________________________________________ Doda: Nie daj siê:
Ka¿dy na pocz±tku wierzy ¿e jest dla niego plan Kto¶ na górze gdzie¶ na chmurze nam narysowa³ go Matka zazdro¶æ w ludziach p³odzi gniew On chce by¶ zawróci³ z drogi swej
Nie daj siê ludzie niech swoje my¶l± Nie daj siê Z diab³em do piek³a wy¶l± Nie daj siê Warto byæ zawsze tylko sob± (ref. x2)
Ka¿dy na pocz±tku wierzy ¿e jest dla niego plan Ja do koñca pragnê spe³niæ go Chocia¿ cene znam Matka zazdro¶æ w ludziach p³odzi gniew On chce by¶ zawróci³ z drogi swej
Nie daj siê ludzie niech swoje my¶l± Nie daj siê Z diab³em do piek³a wy¶l± Nie daj siê Warto byæ zawsze tylko sob± (ref. x2)
Prosto ludziom w oczy patrz Niewielu ma odwagê Pozorami kryj± twarz
Nie daj siê ludzie niech swoje my¶l± Nie daj siê Z diab³em do piek³a wy¶l± Nie daj siê Warto byæ zawsze tylko sob± (ref. x2) -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Teraz to wiem:
Nie zmieniaj siê, nic wiêcej nie chcia³am Wci±¿ kochaj mnie, jak dziecko b³aga³am, Bez Ciebie ¶mieræ, tak wtedy my¶la³am Poszed³e¶ gdzie¶.. Dobrze, ¿e ne ma Ciê, ne chcê Ciê.
Teraz to wiem, teraz to wiem Teraz to wiem, teraz to wiem
Zabi³e¶ mnie, tak bardzo bola³o Czas leczy³ mnie, zbyt d³ugo to trwa³o Nie by³o Ci ¿al - tak ciê¿ko zrozumieæ Dzi¶ jest ta noc - nie ciesz siê Czujê, ¿e dobrze jest.
Zrodzi³am siê, zrodzi³am siê Zrodzi³am siê, zrodzi³am siê. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Masz jeszcze czas:
Bêdziesz now± liczb± w mym notesie mój wy¶niony strumykiem kolejnym przeskoczonym wnet kwiatem,który wiêdnie w moich d³oniach zatracony nie odwracaj oczu przecie¿ wiesz to dla nas dzisiaj pada deszcz to dla nas niebo têcz± gra maluj±c kolorow± bramê przez któr± tak jak zawsze ja odejdê przed za¶niêciem dnia by przelaæ ¶wie¿y grzech na papier
masz jeszcze czas spróbuj zatrzymaæ mnie zawróciæ rzeki bieg masz jeszcze czas je¶li zechcesz,je¶li potrafisz masz jeszcze czas wiêc niepotrzebny ¶miech naprawdê nie znasz mnie
w mym ogrodzie kwiaty umieraj± gdy mnie nie ma muszê do nich wracaæ, Ty zostaniesz tu ka¿dej nocy ofiarujê im poemat i dlatego potrzebujê Ciebie nie czujê tego,co by¶ chcia³ nie mówiê nic, bo lepiej tak nie s³owa mog± tu co¶ zmieniæ odejdê przed za¶niêciem dnia ucieknê póki w sercu gra natchnienie, co odrywa od ziemi
masz jeszcze czas spróbuj zatrzymaæ mnie zawróciæ rzeki bieg masz jeszcze czas je¶li zechcesz,je¶li potrafisz masz jeszcze czas wiêc niepotrzebny ¶miech naprawdê nie znasz mnie -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Judasze:
Co za pech,¿e spotka³am ich Brak mi s³ów,by opisaæ to Który kowal rze¼bi³ serce twe? Zna³am go,przyjacielem by³ Nie da³ mi znieczulenia gdy Zdepta³ wspomnienie,rozszarpa³ marzenie Jak wiêc wybaczyæ mu mam?
Nie chcê zrozumienia Nie chcê pocieszenia Chcê wierzyæ w cz³owieka Od zemsty uciekam,walczê chocia¿ wiem Zawiodê nie raz siê
Têpy ból w duszy wierci mnie By³ jak Bóg,nie w±tpi³am wiêc K³amca-to komplement zwaæ ciê tak Nie wiem czy,kiedykolwiek ju¿ Zdrajcy d³oñ swoj± podam Bo ¶lepo ufa³am,prawdziwie kocha³am Jak wiêc wybaczyæ mu mam?
Nie chcê zrozumienia Nie chcê pocieszenia Chcê wierzyæ w cz³owieka Od zemsty uciekam,walczê chocia¿ wiem Zawiodê nie raz siê
Wierzê w mi³o¶æ,wierzê w przyja¼ñ Wzmocni bardzo mnie,wzmocni mnie (Co nie zabije jej)
Nie chcê zrozumienia Nie chcê pocieszenia Chcê wierzyæ w cz³owieka Od zemsty uciekam,walczê chocia¿ wiem
Nie chcê zrozumienia Nie chcê pocieszenia Chcê wierzyæ w cz³owieka Od zemsty uciekam,walczê chocia¿ wiem Zawiodê nie raz siê ____________________________________________________________________________________________________
|